Ataki mogą być bardziej wyrafinowane niż „zwykłe” hakowanie. Mogą być też bardziej szkodliwe. Jeśli Microsoft będzie miał pewność, że do twojego konta dobrali się cyberprzestępcy pracujący dla rządu, powie ci o tym.
Nikt nie zdradzi tajemnic państwowych. Firma nie planuje przedstawiać szczegółowych informacji na temat hackerów i ich metod, ponieważ te dane mogą być wrażliwe – wyjaśnia Scott Charney, wiceprezes Microsoftu.
Firma już od dawna informuje użytkowników o atakach. Jednak do tej pory nie precyzowała, czy jest to atak, za którym może stać rząd czy nie.
- Jeśli otrzymasz takie powiadomienie, to nie oznacza od razu, że twoje konto zostało naruszone. Oznacza to tyle, że zauważyliśmy, że konto może stać się celem ataku. To bardzo ważne, abyś podjął wtedy dodatkowe środki w celu zabezpieczenia konta – wyjaśnia Scott Charney.
Facebook i Twitter przyjęły ostatnio podobną politykę. Ataki cyberprzestępców stojących po stronie rządu mogą być bardziej niebezpieczne i internetowi giganci zachęcają użytkowników, aby lepiej zabezpieczali swoje wirtualne konta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.