Policjantom nie dane było odpocząć po akcji. Funkcjonariusze CBŚ mieli odpocząć w mikołowskim hotelu w nocy z 29 na 30 maja. Idąc korytarzemdo zarezerwowanego pokoju, policjanci wyczuli charakterystyczny zapach marihuany dochodzący z sąsiednich drzwi.
Dilerzy nie byli zbyt dyskretni. Policjanci ustalili dane osób zajmujących pachnący marihuaną pokój i skontrolowali wychodzących z niego mężczyzn. Nie poinformowano, ile dokładnie osób przebywało w pomieszczeniu.
Doświadczenie policjantów nie zawiodło. W wynajmowanym przez mężczyzn pokoju oraz ich bagażu funkcjonariusze znaleźli kilka kilogramów różnego rodzaju narkotyków, w tym ponad 1,5 kilograma marihuany - chwali się policja.
Jeden z zatrzymanych usłyszał zarzuty. W Prokuraturze Rejonowej w Mikołowie przedstawiono mu zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Spędzi teraz w areszcie 3 miesiące.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zobacz też: Sakwa szamana sprzed 1000 lat. Naukowcy ją otworzyli i zrobili wielkie oczy