Jezioro jest kluczowym źródłem wody pitnej dla ponad tysiąca osób. Mimo, że władze próbowały przekonać mieszkańców, że woda w jeziorze dalej nadaje się do picia, oni bali się zarażenia wirusem. Dlatego postanowili sami wypomopować wodę.
Ciało kobiety znaleziono 29 listopada. Gdy okazało się, że była ona nosicielką HIV, mieszkańcy wpadli w panikę i twierdzili, że woda na pewno jest skażona. Bali się nawet zbliżyć do jeziora.
Pilibyśmy tę wodę, gdyby w jeziorze znaleziono ciało normalnej osoby. Ale ta kobieta zmarła na HIV. Nie ma innego rozwiązania. Władze muszą osuszyć jezioro i napełnić je świeżą wodą, jeżeli chcą ocalić życie mieszkańców - powiedział "The Times of India" jeden z mieszkańców wioski.
Obecnie mieszkańcy Morab muszą pobierać wodę ze zbiornika oddalonego o kilka kilometrów. Dopiero gdy jezioro zostanie napełnione nową wodą, będą z niego korzystać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl