Przewiezienie rzeźby kosztowało podatników prawie 44 tys. zł. Transport figury zapewniła 10. Brygada Logistyczna z Opola. Wszystko działo się nieodpłatnie, za zgodą szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. O koszty przedsięwzięcia zapytała posłanka Nowoczesnej, Joanna Schmidt. MON wystosowało oficjalną odpowiedź.
Nie potrafię tego zrozumieć, jak wojsko, które jeszcze niedawno było w tak tragicznej formie, i korzystające z tak nienowoczesnego sprzętu, jak informował minister Macierewicz w czasie "audytu"rządów PO-PSL, może pozwolić sobie na wydatek rzędu 40 tys. zł. za przewóz figury do parafii. Czy to oznacza, że każdy obywatel może teraz skorzystać z armii, jak z firmy transportowej? – skomentowała Joanna Schmidt.
Po przewiezieniu figury Jezusa odbyła się uroczystość. Pomnik stanął przed kościołem Najświętszego Serca Jezusa i św. Floriana na poznańskich Jeżycach. To na wniosek tamtejszego proboszcza armia zajęła się jego transportem. Figurę poświęcono w asyście honorowej Wojska Polskiego i w obecności ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.
W Poznaniu nie chcieli pomnika, ale i tak stanął. Figura Chrystusa Króla ma być częścią Pomnika Wdzięczności, o budowę którego zabiegają środowiska kościelne. Poznański ratusz nie zgadza się jednak z pomysłem, bo jak twierdzą jego przedstawiciele, w mieście nie ma miejsca na podobne monumenty - informuje TVN24.
Autor: Kamil Karnowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.