We wtorek, 26 listopada w Monachium rozpoczął się proces Grzegorza W. Polski pielęgniarz przez kilka lat pracował w Niemczech, w prywatnych domach. Jest oskarżony o dokonanie serii morderstw na swoich podopiecznych.
W latach 2015-2018 pielęgniarz miał zabić aż 6 starszych osób, którymi się opiekował. Ponadto oskarża się go o usiłowanie zabójstwa, spowodowanie poważnych obrażeń ciała u kilku osób, a także kradzieże dokonywane na terenie całego kraju.
Grzegorz W. rozpoczął pracę w 2008 roku w Wielkiej Brytanii. Później przeniósł się do Niemiec, gdzie opiekował się seniorami w ich prywatnych domach. Pielęgniarz wzbudzał ogromne zaufanie i nigdy nie było na niego skarg. Wykorzystywał to do dokonywania zbrodni.
W 2018 roku jeden z podopiecznych Grzegorza W. zmarł w tajemniczych okolicznościach. Policja zainteresowała się nagłym odejściem mężczyzny z Bawarii i tak trafiła na trop pielęgniarza. Przeszukali Polaka i znaleźli karty kredytowe należące do zmarłego, a także strzykawki i insulinę.
Polak częściowo przyznał się do winy. Przyznał, że podawał swoim podopiecznym insulinę w zbyt dużych dawkach, ale nie planował zabijać. Chciał aby seniorzy trafiali do szpitala, ponieważ dzięki temu mógł przedwcześnie zerwać wiążący go z nimi kontrakt. Grzegorzowi W. za dokonane czyny grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.