Obszar, który zostanie zasypany, powiększy księstwo do 208 hektarów. Panujący książę Albert II dał zielone światło dla "morskiego projektu rozbudowy miasta". Pomysłodawcy przekonują, że to niezbędne, by Monako mogło się rozwijać.
Na wyrwanym Morzu Śródziemnemu terenie staną domy dla bogaczy. Zgodnie z planem osiedle ma liczyć 120 luksusowych posiadłości. Cena zwala z nóg - co najmniej 100 tysięcy dolarów (360 tysięcy złotych) za metr kwadratowy. To ceny, jakie płaci się w najlepszym miejscu nowojorskiego Manhattanu.
Cały projekt ma kosztować 2 miliardy dolarów (7,2 miliarda złotych). Do zasypania specjaliści wybrali obszar bardzo blisko słynnego Casino de Monte-Carlo - informuje "The Guardian".
W Monako najzwyczajniej zabrakło miejsca na nowe budowy. Jednak multimilionerzy, chcąc skorzystać z ulg podatkowych, wcale nie zamierzają przestać osiedlać się w księstwie. Miejscowy urząd statystyczny przewiduje, że do 2026 roku liczba bogaczy w Monako zwiększy się o 2,5 tysiąca osób.
Na każdych 100 mieszkańców księstwa 35 to bogacze. Nowi mają kłopot ze znalezieniem lokum dla siebie. W zeszłym roku w ofertach sprzedaży nie pojawił się ani jeden nowo wybudowany apartament.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.