Monika Olejnik wypoczywa we Francji, nad Atlantykiem. Tak wynika z najnowszego wpisu na Facebooku. Dziennikarka, która niejednemu politykowi zaszła mocno za skórę, uczy się pływania na desce surfingowej.
Początki bywają trudne, czego Monika Olejnik nie ukrywa. Relacjonując krótko swoje przeżycia, pozwoliła sobie na żart, używając doskonale znanej od lat frazy "wina Tuska".
Zapomniałam dodać, że to, że spadłam z surf-deski do oceanu, to też oczywiście...wina Tuska :) :) Dlatego ponownie spotkałam się z trenerem :) Pozdrawiam - napisała Monika Olejnik pod zdjęciami opublikowanymi w niedzielę na Facebooku.
Zdjęcia zyskały uznanie fanów Moniki Olejnik. Pod wpisem zaroiło się od komentarzy.
Jestem pewna, Pani Moniko, że trener w mig nauczy Panią, jak podczas jazdy na desce unikać kąpieli w oceanie i w ten sposób przynajmniej tę jedną winę zdejmie Pani z barków Tuska, wszak ma on sporo innych do dźwigania - napisała pani Katarzyna.
Pani Moniko, aż cisną mi się na usta słowa piosenki "Jesteś szalona", pozdrawiam i tak trzymać - stwierdziła inna użytkowniczka Facebooka.
Z wpisu wynika, że Monika Olejnik bawi w miejscowości Biarritz. To popularna wśród turystów miejscowość we Francji ze względu na znakomite warunki do surfowania. Biarritz leży w departamencie Pireneje Atlantyckie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.