Budzącą obrzydzenie masę wytworzyli sami Londyńczycy. Są tam m.in. wilgotne ściereczki higieniczne, pieluszki, tłuszcz i olej. W sumie 130 ton ciągnących się na długości 250 metrów zatykających odpływ ścieków. Odblokowanie zatoru z pamiętających jeszcze XIX wiek kanałów potrwa przynajmniej trzy tygodnie.
To największe tego typu odkrycie w historii londyńskich kanałów. To absolutna bestia i pozbycie się jej będzie wymagało dużo ludzi i sprzętu - mówi Matt Rimmer, szef urzędu odpowiedzialnego za miejskie ścieki, Waste Networks.
*Zupełnie jakby ktoś kazał nam rozbijać beton, mówią kanalarze. *Są sfrustrowani, bo jak tłumaczą, ta góra nigdy by nie powstała jeżeliby tylko ludzie nie wrzucali do toalety tego, czego nie powinni. Każdego dnia 8-osobowa ekipa ma wyciągać z kanałów między 20 a 30 ton tłustych odpadków.
Prowadzimy rutynowe kontrole, ale coś tak dużego może powstać relatywnie szybko i wywołać poważne problemy z odpływem nieczystości. Kanały to nie jest otchłań bez dna - dodaje Rimmer.
*Co stanie się z wydobytą masą? *"Góra" zostanie poddana recyklingowi. Najpierw jednak zostanie rozbita na mniejsze części przy pomocy wody pod ciśnieniem a potem zassana odpowiednią maszyną. Każdego miesiąca miasto wydaje milion funtów na czyszczenie kanałów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.