Ciało Bianci Devins znaleziono przed samochodem zaparkowanym w Utice w stanie Nowy Jork. Policja odnalazła ciało z poważnymi ranami ciętymi szyi. 17-latka najprawdopodobniej zmarła z powodu utraty krwi, z powodu uszkodzenia tętnicy.
Zabójca próbował popełnić samobójstwo. Obok ciała nastolatki znajdował się też Brandon Clark. 21-latek po tym, jak zabił Biance, dźgnął się w szyję nożem. Został w ciężkim stanie przewieziony do szpitala. Lekarze twierdzą jednak, że mężczyzna przeżyje. Oskarżono go o morderstwo drugiego stopnia - donosi CNN.
Morderca znał swoją ofiarę z serwisu Instagram. Z początkowego śledztwa policji wynika, że Devins poznała Clarka w internecie. Ich znajomość trwała około dwóch miesięcy i zaczęła się od wymieniania wspólnych wiadomości na Instagramie. Dziewczyna nie była jednak zainteresowana dalszą relacją. Jej decyzja miała rozwścieczyć mordercę.
Wykorzystywali Instagram przede wszystkim jako środek komunikacji, a ich relacja przekształciła się w relację intymną. Spędzali razem czas i zapoznali się ze swoimi rodzinami - powiedział Bryan Coromato z policji w Utice.
Zdjęcia zabitej dziewczyny trafiły do sieci. Po tym, jak 21-latek zamordował swoją ofiarę, udostępnił zdjęcia jej zwłok na swoim profilu na Instagramie. Na fotografii widać ciało brutalnie zamordowanej 17-latki, które znajduje się wewnątrz auta.
Nasze myśli są teraz z wszystkimi, których dotyczy to straszne zdarzenie. Podejmujemy wszelkie kroki, aby usunąć drastyczne treści z naszej platformy - poinformowała rzeczniczka Instagrama, Stephanie Otway.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.