Zagrożeni są przede wszystkim wczasowicze - obawiają się władze regionu. O niebezpieczeństwie poinformował prokurator Brestu Jean-Philippe Recappé. Potwierdził on, że w Bretanii na plażach pojawiły się toksyczne algi.
Wodorosty zabiły już 2 osoby we Francji. Pierwszą z ofiar był 18-letni farmer hodujący ostrygi. Nastolatek zmarł w Zatoce Morlaix 10 lipca. Drugą osobą, która zginęła od kontaktu z glonami był 70-letni emeryt, znaleziony w zatoce Douarnenez - donosi The Telegraph.
Wciąż przeprowadzamy analizę toksykologiczną – powiedział Recappé.
Gnijące glony wytwarzają trujący gaz. Ulatnia się z nich siarkowodór. Po przedostaniu się do ludzkiego organizmu, atakuje on układ nerwowy. Bezbarwna para paraliżuje też układ oddechowy, powodując śmierć. Zapachem gaz przypomina gnijące jajka.
Zamkniętych zostało sześć plaż. Bretania o tej porze roku cieszy się ogromną popularnością. Najwięcej na północne plaże Francji, przyjeżdża turystów z Wielkiej Brytanii. Władze kraju uprzedzają ich, że każdy wczasowicz, który przybędzie na miejsce, musi być świadomy potencjalnego zagrożenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.