Oznacza to, że komórki mózgowe mogą dokonać aktu autokanibalizmu. Proces autofagii polega zazwyczaj na trawieniu przez komórkę obumarłych lub uszkodzonych elementów jej struktury. Jednak kokaina powoduje, że komórki "zjadają" zdrowe i potrzebne elementy samych siebie. Najnowsze badania w tym kierunku zostały przeprowadzone przez naukowców z University School of Medicine w USA.
Badacze porównali komórki mózgu do gospodyni domowej. Zwykle zajmują się one wyrzucaniem śmieci, jednak pod wpływem kokainy zaczynają wyrzucać również rzeczy wartościowe, jak na przykład mitochondria, które są odpowiedzialne za produkowanie energii. Amerykańscy naukowcy przeprowadzili swoje badania na osobach zmarłych, które za życia przyjmowały znaczne ilości narkotyku.
W ich mózgach odnaleziono wyraźne ślady autofagii. Zniszczenie komórek mózgowych zaobserwowano także u potomstwa myszy, którym w czasie ciąży podawano kokainę. Wyniki badań zostały opublikowane w dzienniku amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.