pogoda
Warszawa
20°
Bartosz Nowak | 

Muzyczna kapsuła czasu

0

Taco Hemingway wybrał się do Trójmiasta, ale w sumie to drepcze w miejscu. Nikt jednak nie drepcze tak dobrze jak Taco.

Muzyczna kapsuła czasu
(materiały promocyjne)

Taco Hemingway zdobył serca i uznanie fanów szczerością, bezpretensjonalnością i zmysłem obserwacji, a także dykcją. Oczywiście również płynnym, naturalnym, miękkim rapem i niebanalną muzyką. Na nowej płycie nic się pod tym względem nie zmieniło. Taco wciąż ma szalenie giętki język, jest przy tym błyskotliwy, ale nie udaje mądrali. Punktuje siebie, show-biznes, miejskie życie. Większość 20-30-latków znajdzie w tych utworach przynajmniej cząstkę siebie.

Na "Marmurze" pojawia się też dodatkowa narracja, dotycząca wizyty bohatera w trójmiejskim hotelu. Ten drobny, ale sprytny zabieg sprawił, że kolejne piosenki o związkach i robieniu hiphopowej kariery zmieniły się w swoisty koncept-album z fajnym, nieco mrocznym i abstrakcyjnym klimatem. Sam zainteresowany nazywa "Marmur" "słuchowiskową rap płytą" i trzeba przyznać, że to celne określenie. Jeśli chodzi o dźwięki, Taco ponownie współpracował z Rumakiem i była to znakomita decyzja.

Album cechuje z jednej strony lekkość, z drugiej iście jesienna melancholia, a przede wszystkim muzyczne wyrafinowanie. Dbałość o szczegóły, sporo bardzo plastycznej, wielowymiarowej elektroniki. Oczywiście mamy też mocne, od razu wgryzające się bity ("Tsunami blond"). Należy też wyróżnić pojawiający się czasem uszlachetniający kryształowy głos Katarzyny Kowalczyk ("Żyrandol"). Całość jest nie tyle lepsza od poprzednich propozycji artysty, co sprawniejsza, bardziej płynna, świeża. Jeśli czegoś brakuje to elementu zaskoczenia, czegoś nowego, innego, czego Taco wcześniej nam nie pokazał. Innych wątków, innego stylu rapowania, odrobiny artystycznej brawury, a nawet szaleństwa.

Zarówno w warstwie tekstowej jak i muzycznej to współczesna płyta. Swoiste odbicie obecnych czasów, naszych bolączek, refleksji, a także trendów, klimatu. Jeśli ktoś zamknąłby "Marmur" w kapsule czasu, a następnie ktoś inny odkrył ją wiele lat później, po wysłuchaniu tej płyty miałby całkiem niezłe pojęcie, jak wyglądała Polska w 2016 roku.

Ocena: 4

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaproszenie na Pierwszą Komunię. "Sugerujemy banknoty 200-złotowe"
Nie wejdziesz do tego lasu. Zakaz do końca maja. Opublikowano mapę
Kupiła wymarzony dom bez pozwoleń. Grozi mu rozbiórka
Druga dama USA stała się gwiazdą. Wszystko przez wizytę w Indiach
Wyjechał na drogę kosiarką. Szybko tego pożałował
Rodzice nie chcą czterolatka. Szukają dla niego domu. Jest pilny apel
Zaatakował dwie Niemki. Agresywny Polak zatrzymany
Szef ukraińskiego MSZ stawia sprawę jasno. Presja na Rosję, nie na Kijów
Gromadzili się przed świątynią od świtu. Wierni ściągają do Watykanu
ChatGPT zdiagnozował u niej raka krwi. Lekarze potwierdzili rok później
Zuchwała kradzież na dworcu kolejowym. Bagaż był warty 40 tys. złotych
Wakacje bez tłumów? To możliwe. Sprawdź turystyczne perełki poza utartymi szlakami
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić