Według władz wyspy zakaz picia jest sprawą priorytetową. Dzięki niemu ludzie nie będą próbowali przemycić trunków, np. w butelkach po bezalkoholowych napojach gazowanych. Niektórzy obawiają się jednak, że przepisy mogą doprowadzić do przypadków odwodnienia wśród turystów.
Zarządzenie ma jednak kilka wyjątków. W dalszym ciągu napoje na ulicach mogą pić dzieci oraz osoby uprawiający ćwiczenia fizyczne, np. bieganie. Choć przepis jest mocno krytykowany, burmistrz San Antonio, Pep Tur twierdzi, że trzeba zapobiec kolejnym przypadkom zakłócania porządku przez młodych ludzi, nieustannie konsumujących na ulicach alkohol.
W dalszym ciągu będą przestrzenie takie jak tarasy restauracji czy bary z ogródkami, gdzie oczywiście ludzie będą mogli spożywać alkohol. Nie ma jednak mowy o chodzeniu po ulicach z plastikowymi kubkami - powiedziała cytowana przez Daily Mail miejska radna, Aida Alcaraz.
Ibiza to jedno z naczęściej odwiedzanych wakacyjnych miejsc. Szczególnie chętnie udają się tam Hiszpanie i Anglicy. Jednak podczas letnich miesięcy na Ibizie jest tak duszno i gorąco, że temperatury w nocy dochodzą czasem do 30 stopni Celsjusza. Z tego właśnie powodu jeden z przeciwników pomysłu zakazującego picie w miejscach publicznych, José Sala z hiszpańskiej Partii Ludowej, określił go "niemożliwym do zrealizowania, a nawet sprzecznym z konstytucją".
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.