Przyjrzano się dwóm ostatnim miesiącom 2016 roku i pierwszemu z 2017. Serwis Antikor, na którego powołuje się rmf24.pl, dotarł do informacji według których Nowaka nie było w biurze w listopadzie przez cztery poniedziałki. W grudniu z kolei przy 20 dniach roboczych w pracy nie pojawił się ośmiokrotnie. Natomiast w styczniu, kiedy na Ukrainie panował kryzys drogowy po dużych opadać śniegu, odpoczywał aż 11 dni.
Nowakowi wytyka się także to, że wychodził zbyt wcześnie z biura. Samolot, którym leciał do Polski startował o godzinie 17:14. Antikor twierdzi, że aby na niego zdążyć, Nowak musiał wyjść z biura w porze obiadowej.
Polityk pojechał pracować na Ukrainę w październiku ubiegłego roku. Stanął na czele państwowej agencji drogowej Ukrawtodor. Do naszego wschodniego sąsiada pojechał po przerwanej karierze ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w rządzie Donalda Tuska i aferze z zatajeniem drogiego zegarka w oświadczeniu majątkowym.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.