Auto zatrzymało się tuż przed 3-letnim chłopcem. Na kolejnych stopniach stały trzy inne osoby. Jak podała prokuratura, kierowca, widząc dziecko, wciąż dodawał gazu. Później wysiadł z samochodu i usiłował zepchnąć go po schodach. Cała sytuacja miała miejsce w Gdańsku.
Mężczyznę zatrzymali świadkowie zdarzenia. Oni też zawiadomili policję. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał w wydychanym powietrzu 1,82 promila alkoholu - donosi RMF24.
30-latek przyznał się do prowadzenia auta po pijanemu. Zaprzeczył jednak zarzutom usiłowania zabójstwa. Nie chciał też złożyć wyjaśnień. Nadzorująca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz skierowała do sądu wniosek o 3 miesiące tymczasowego aresztu dla podejrzanego.
Za usiłowanie zabójstwa przewidziana jest kara nie krótsza niż 12 lat więzienia. Jeśli wina zostanie udowodniona, mężczyźnie grozi nawet dożywocie. Z kolei za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może spędzić za kratami do 2 lat.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.