Urząd Skarbowy w Bartoszycach jako jeden z 72 w całym kraju otrzymał nagrodę "Urząd Skarbowy Przyjazny Przedsiębiorcy". Tytuł wręczył Business Centre Club w czerwcu 2018 r. Niestety, od nadania wyróżnienia minęło już trochę czasu, a pani naczelnik najwyraźniej zapomniała o apelu, jaki wiązał się z nagrodą.
Celem konkursu jest promowanie wysokich standardów obsługi klienta oraz tworzenie między administracją skarbową a przedsiębiorcą relacji charakteryzujących się wzajemną życzliwością i profesjonalizmem. Inicjatywa zorganizowania konkursu powstała 16 lat temu - czytamy na stronie BCC.
Przypomnijmy, o pani naczelnik z Bartoszyc zrobiło się głośno za sprawą pewnego mechanika. Dwie urzędniczki zrobiły w jego warsztacie prowokację i próbowały wręczyć mandat za brak paragonu fiskalnego. Mechanik mandatu nie przyjął, a sprawa trafiła do sądu. Dwukrotnie, bo pani naczelnik odwołała się od pierwszego wyroku, w którym sąd zadecydował o uchyleniu kary wobec przedsiębiorcy.
Mechanika chciano ukarać mandatem w wysokości 500 zł. Wiele osób kpiło ze sprawy już, gdy ta trafiła do sądu. Wszystko dlatego, że sumą, od której nie wystawił on paragonu, było 10 zł. Mechanik utrzymuje, że wcale nie sprzedał żarówki kobietom, które błagały go o pomoc już po zamknięciu zakładu, a oddał prywatną część w dobrej wierze.
Ja odniosłem wrażenie, że te panie były ucieszone, że kogoś złapały w końcu. Takie wrażenie odniosłem - mówił kilka dni temu właściciel warsztatu.
Nagrodę "Urząd Skarbowy Przyjazny Przedsiębiorcy" wręcza się od 2002 r. Porozumienie w tej sprawie zostało podpisane pomiędzy Ministerstwem Finansów oraz Business Centre Club. Urzędy skarbowe oceniano na podstawie sumy punktów przyznanych przez przedsiębiorców w wypełnionej ankiecie konkursowej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.