Nagranie z centralnych Chin pojawiło się na tamtejszym serwisie Pear Video. Jak ustalił "Daily Mail", pasażerami białej furgonetki, która nagle zajęła się ogniem, byli dorosły syn z matką. Mężczyzna daje radę uciec z pojazdu, ale ma problem z uwolnieniem swojej mamy.
Choć dosięgają go płomienie, m.in. podpalając włosy, nie poddaje się i ostatecznie ratuje kobietę od pewnej śmierci - zauważa gazeta.
Samochód na filmie stał zaparkowany na jednej z ulic miasta Xinxiang, w prowincji Henan. Wydarzenia przedstawione na wideo miały miejsce w pierwszej połowie grudnia. Choć nie widać już tego na kopii nagrania z Youtube, chwilę później na miejscu pojawili się strażacy i ugasili ogień.
Chińskie media podały, że ogień pojawił się w aucie w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce. Strażacy zwrócili uwagę, że być może zawinił zawór zbiornika z gazem przewożonego wewnątrz pojazdu. Oboje, matka i syn, uratowali się bez większych obrażeń.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.