*Niemieckie służby specjalne uważają, że zapobiegły zamachom. *Kilkuosobowa grupa Niemców stanęła przed sądem w Monachium. Wśród nich jest samozwańczy lider Andreas H. z Augsburga – podaje www.augsburger-allgemeine.de. Niemcy kpią z grupy terrorystów. W sieci nazywają ją "najgłupszą, jaka kiedykolwiek powstała".
Jaki był plan? Chcieli skonstruować bomby wypełnione gwoźdźmi, które później za pomocą petard mieli podrzucić do przepełnionego uchodźcami schroniska dla azylantów w miejscowości Borna w Saksonii. Atak chcieli przeprowadzić w ubiegłym roku.
*Niedoszli terroryści poznali się w internecie. *Na platformie internetowej Whatsapp powstała grupa nazwana „Oldschool Society” (OSS). 56-letni Andreas H. zaproponował spotkanie. Doszło do niego w listopadzie 2014 roku.
Było dobrze przygotowani. Mieli nawet swoje logo, którego autorem był Andreas. "Jest to Totenkopf, trupia czaszka, symbol SS i Waffen SS, z dwoma ociekającymi krwią tasakami" - informuje "Rzeczpospolita".
Pod jednym ze zdjęć z wizerunkiem bramy Auschwitz z napisem „Arbeit macht frei" Andreas H. umieścił informację, że tego rodzaju miejsce doskonale nadaje się do umieszczenia w nim napływających do Niemiec azylantów - dodaje gazeta.
*Czterech oskarżonych stanęło już przed sądem. * Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: Izabela Kowalik
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.