*Zdjęcia Juliety Lorenzo stopiły niejedno serce. *Mieszkankę Filipin okrzyknięto bohaterką po tym, jak sieć obiegły zdjęcia 69-latki niosącej na plecach chorą dorosłą córkę. Musiała iść do banku odebrać emeryturę i nie miała z kim jej zostawić.
Zdjęcia i film zrobił Gilbred Cargason Alsagon Jr, który w tym samym czasie był w oddziale Development Bank w mieście Roxas. Na Facebooku przyznał, że widok 30-latki kurczowo trzymającej się drobnej i sędziwej kobiety zrobił wrażenie na wszystkich obecnych. Sam opiekuje się chorą matką i ma nadzieję, że ktoś staruszce będzie mógł pomóc.
Ludzie proponowali jej, że sami poniosą kobietę, ale pani Lorenzo odmówiła. Ponoć nikomu innemu jej córka nie zaufa - tłumaczy Gilbred.
Mężczyzna dowiedział się od pracowników placówki, że starsza pani co miesiąc przychodzi po emeryturę z córką na plecach. Równowartość 160 zł to jedyne pieniądze, jakie ma na utrzymanie siebie i chorej. Mary Jane zachorowała jako małe dziecko i jest sparaliżowana od 3 roku życia. Matka nie zostawia jej samej bojąc się, że ktoś mógłby niepełnosprawną zgwałcić.
Kłopotów ma bez liku. Jakby fakt, że nie może spuszczać jej z oka nie był wystarczającym problemem, pani Lorenzo musi każdego dnia pokonywać naturalne przeszkody. Tak wygląda droga do jej domu w wiosce Bolo, na przedmieściach Roxas. Tam mieszka od 25 lat. Wygląda na to, że z chorą córką jest całkowicie sama i nikt jej nie pomaga.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.