Sprzedaż majątku zajęła aż 3 dni. Najwyższą cenę osiągnęło Ferrari 275 GTB/6C z 1966 r. Sprzedano je za 3,416 mln euro (ok. 15,2 mln zł). Zdecydowana większość osiągniętych kwot znacząco przewyższała to, na ile wycenili dane rzeczy eksperci.
Zainteresowanie aukcją było ogromne. By obsłużyć 5 tys. chętnych, licytujący pracowali w systemie zmianowym. Przez internet licytowało ponad tysiąc osób, a czasem aktywnych było 20 linii telefonicznych. Według organizującego licytację domu aukcyjnego RM Sotheby’s, 83 proc. kupujących robiło to po raz pierwszy, a połowa uczestników miała mniej niż 50 lat.
Aukcja robiła wrażenie także pod względem logistycznym. Do przewiezienia wszystkich licytowanych przedmiotów wykorzystano prawie 100 tirów. Zanim doszło do licytacji, rzeczy i pojazdy przechowywano w 11 magazynach. Oglądanie sprzedawanych samochodów, motocykli, rowerów czy łodzi zorganizowano na powierzchni wielkości czterech boisk piłkarskich.
Wszystko było własnością Luigiego Compiano. W latach 2011-2013 milioner nie zapłacił 16 mln euro podatku VAT, za co trafił na półtora roku do więzienia. Fiskus z kolei zarekwirował jego kolekcje w nadziei, że odzyska przynajmniej część kwoty. Jak widać, urzędnikom udało się to z nawiązką.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.