W rozmowie w TOK FM Roman Giertych powiedział, że do napadu doszło o godz. 20. Włamywacze weszli do pokoju jego córeczki Alicji.
Nie daruję im, że weszli do pokoju małej Alicji. Myślę, że teraz wszystkie groźby, którymi mnie raczono przez te wszystkie lata, teraz dokładnie zanalizuję - powiedział Giertych
Na monitoringu wykryto, że złodzieje weszli przez ogrodzenie, dalej przez garaż i okno. Według Giertycha sprawcy byli dobrze przygotowani do napadu na jego dom.
Wkrótce prawnik opublikuje zdjęcie z monitoringu, by ułatwić schwytanie włamywaczy.
To jest moje zdjęcie i nie będę przestrzegał dóbr osobistych sprawcy napadu rabunkowego bądź próby porwania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.