Kto panu tak auto zdewastował? Takie pytanie usłyszał właściciel pojazdu, gdy sprzątał go na jednej z myjni. Odpowiedź pana Stanisława zdziwiła stróżów prawa, którzy postanowili go skontrolować.
Nikt, ja sam, ale to żadna dewastacja. Przecież to tylko słowo "Konstytucja" z dopiskiem "Jędrek!" i tyle – mówi Stanisław Sarnowski w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Po odpowiedzi pana Stanisława, policjanci przystąpili do kontroli. Sprawdzili ubezpieczenie, dowód rejestracyjny oraz uprawnienia kierowcy. Skontrolowali także historię dostawczego pojazdu.
Spotkanie zakończyło się pytaniem. Policjanci chcieli wiedzieć, czy pan Stanisław zamierza gdzieś demonstrować. Odpowiedział twierdząco. Na tym kontrola się zakończyła.
Jak na "Konstytucję" reagują inni kierowcy? Okazuje się, że różnie. Stanisław Sarnowski przyznaje, że pamięta zarówno pukanie się w czoło, jak i sympatyczne pozdrowienia.
Słowo "Konstytucja" wyraża protest obywateli przeciwko forsowanym przez PiS zmianom w Polsce. W ostatnich tygodniach koszulki z nim najczęściej prezentował Lech Wałęsa. Wcześniej mieli je m.in. niektórzy polscy artyści. W T-shirty „Konstytucja” przyozdabiana również pomniki Lecha Kaczyńskiego.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.