Na pierwszy rzut oka wygląda to jak halloweenowy dowcip. Strzępy taniego, jednowarstwowego papieru toaletowego pokrywają jezdnie 120 ulic. Zdenerwowani mieszkańcy zaczęli skarżyć się mediom i zostawiać gniewne wpisy na facebookowym profilu urzędu miejskiego. Gdy urzędnicy wyjaśnili, czemu służy akcja, ludzie gremialnie przyklasnęli. O co więc chodzi?
Papier, dociskany wałkiem do farby na świeżo naprawione pęknięcia w asfalcie, wciąga olej z powierzchni. Przyśpiesza to proces wysuszania łatek i nie zmusza robotników do zamykania ulicy. Chroni też opony aut i buty pieszych przed przyklejaniem się świeżego asfaltu. Ten konkretny papier toaletowy jest ekologiczny i rozpada się bez zanieczyszczeń po kilku dniach - czytamy na stronie miasta.
Nie można przy tym używać papieru dwu i więcej warstwowego Nie absorbuje oleju tak dobrze i wiatr roznosi go po całej okolicy.
Wejście na tak remontowaną ulicę niesie pewne ryzyko. Chyba wszyscy kiedyś przez to przeszliśmy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.