Na nowej stacji roboty zastąpią astronautów. Śmiałe plany Rosji mogą zwiększyć napięcie w kontaktach z USA. Ich wycofanie się z MSK byłoby symbolicznym zerwaniem stosunków z Zachodem - informuje "Daily Mail" .
Rosyjskie udziały w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mogą zostać wycofane po 2024 roku. Teraz jest dobry moment, aby zaplanować przyszłość. Takie zmiany powinny być omawiane z dużym wyprzedzeniem - mówi Andriej Ionin, główny analityk Rosyjskiej Akademii Kosmonautyki.
*Data nie jest przypadkowa. *Na ten rok planowana jest prywatyzacja NASA. Ionin zauważa też, że największym wyzwaniem nie jest - jak sądzą niektórzy - lokalizacja stacji, lecz dobór państw do współpracy. Dogłębne poznanie partnerów jest tu kluczowe, a wszystkie inne kwestie schodzą na dalszy plan. Wierzy, że odpowiednim towarzyszem będą przede wszystkim Chiny.
*Można przypuszczać, że Państwo Środka chętnie przystąpi do podboju kosmosu. *Obecnie nie ma swoich reprezentantów na MSK. Dla znaczących coraz więcej na arenie międzynarodowej Chin, współtworzenie projektu to duża szansa na wzmocnienie swojej pozycji.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.