*Do powstania życia potrzeba wody, molekuł organicznych i źródła energii. *Na naturalnym satelicie Saturna właśnie odkryto ostatni, trzeci element. Te same związki chemiczne znalezione na Enceladusie znajdywane na Ziemi są wskazówką, że za rogiem może czaić się życie.
Nie jest to zaskoczenie. Przez poszukiwaczy pozaziemskiego życia w kosmosie, ten księżyc od dawna wskazywany był jako "pewniak". Przede wszystkim dlatego, że pod lodem pokrywającym jego powierzchnię jest ocean. Wyniki nowych badań z sondy Cassini pokazują jednak, że znajduje się tam chemiczne źródło energii pozwalającej podtrzymać formujące się nowe życie.
Dowodów było aż nadto. Cassini przeleciała przez potężny "gejzer" wody wystrzelony z planety prosto w kosmos. Poczyniła jej odpowiednie pomiary, zrobiła zdjęcia. Na Ziemi ten sam proces napędza całe ekosystemy. Dlatego pierwotne życie często formowało się na dnie oceanu koło takich kominów hydrotermalnych. Takie organizmy "jedzą" wodór i wydalają metan. Ten ostatni też na Enceladusie wykryto, razem z tlenkiem węgla. Te składniki wykorzystywane są przy istotnym dla powstania życia w trudnych warunkach procesie fermentacji metanowej.
Co to wszystko oznacza? Że warto powiedzieć "Sprawdzam!" i wysłać tam misję naukową majacą szukać śladów życia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.