*Urządzeń tych nie lubią kierowcy, ale to nie powód, aby je niszczyć. *Postawiono je za podatki obywateli, więc demolowanie ich jest wysoce naganne. To jednak nie przeszkadzało nastolatkowi, który najpierw kupił 1,5 litra benzyny na pobliskiej stacji, a później podpalił fotoradar.
Pierwsza próba nie powiodła się. Na niej niestety chłopak nie poprzestał. Dopiero dolanie większej ilości paliwa spowodowało, że urządzenie porządnie się zajęło. Radość była jednak krótkotrwała, ponieważ został później zatrzymany przez policjantów z komisariatu w Niemcach.
Za swoją głupotę 18-latek odpowie przed sądem. Za zniszczenie mienia grozi mu 5 lat więzienia. Będzie też musiał naprawić szkodę. Tę z kolei Inspekcja Transportu Drogowego (właściciel urządzeń) wyceniła na 10 tys. zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.