*Sprawa rzekomego szarpania ucznia nie jest oczywista, podobnie jak 20 sekundowe nagranie. *Nie wynika z niego, czy chłopak jest podduszany czy przytrzymywany. Dodatkowo, nauczycielka oskarża chłopaka o agresywne zachowanie. Gdy kobieta chciała go zaprowadzić do szkolnego pedagoga, uczeń stawiał opór. Pedagog zaprzecza, jakoby dusiła dziecko. Wydarzeniami w szkole w Kątach Wrocławskich zajęło się kuratorium.
Po zakończeniu lekcji zostałam o tym po fakcie powiadomiona przez nauczycielkę. Nie chciała tego ukrywać, nie chciała tłumaczyć się, że to nie jej wina, że to wszystko zrobił uczeń. Przyznała się też, że po prostu nie wytrzymała - powiedziała Polskiemu Radio Wrocław dyrektor szkoły, Maria Szul.
Dramatyzmu sprawie dodaje też fakt aresztowania znajomych matki ucznia. Podając się za policjantów dwaj mężczyźni chcieli wymusić na dyrektorce adres nauczycielki. Matka chłopaka jest ponoć pozbawiona praw rodzicielskich, a nastolatka wychowuje ciotka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.