Tayler Boncal została oskarżona o trzykrotne napastowanie seksualne. Romans 22-latki ze stanu Connecticut z uczniem wyszedł na światło dzienne po anonimowym zgłoszeniu do dyrekcji szkoły. Rzecznik władz miasta w wydanym oświadczeniu przekonuje, że "para była w sobie zakochana", a rodzice nastolatka proszą, by odstąpić od ścigania młodej kobiety.
Uczeń ponoć sam zainicjował kontakt z Boncal. Numer jej telefonu zdobył po zajęciach od znajomych. Najpierw utrzymywali ożywione kontakty telefoniczne i w sieci. Od grudnia zeszłego roku mieli też regularnie uprawiać seks. Kontakt między kadrą nauczycielską a uczniami, niezależnie od niewielkiej różnicy wieku, są w Stanach Zjednoczonych zakazane prawem, podkreśla serwis wtnh.com.
Gdy romans ujawniono, Boncal sama zgłosiła się na policję. Kobietę automatycznie też zwolniono z pracy w liceum Conard. Jako studentka odbywała w szkole średniej swoje praktyki nauczycielskie.
Oświadczenie w tej sprawie wydały również władze szkoły. W dokumencie podkreślono, że dobro uczniów jest priorytetem placówki.
Jako nauczyciele musimy wiedzieć, że są granice, których nie wolno nam przekraczać. Ponadto nie będziemy tolerować żadnych zachowań, które zagrażają bezpieczeństwu lub samopoczuciu naszych uczniów - czytamy.
Na razie nie wiadomo, jak sąd podejdzie do sprawy Boncal. Można jednak przypuszczać, że stanowisko rodziców ucznia zostanie wzięte pod uwagę.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.