Planetoida 99942 Apophis w 2029 roku przeleci tak blisko Ziemi, że przyciąganie planety wpłynie na jej trajektorię. O ile więc katastrofy za 13 lat raczej unikniemy, to co będzie się dziać później, nie wiadomo.
Wiemy, że nie uderzy przy najbliższym przelocie. Nie można jednak tego wykluczyć odnośnie kolejnych przelotów - serwis Astro Watch przytacza opinię włoskiego astronoma Alberto Cellino.
Najbliższe spotkanie Ziemi z Apohpisem będzie niezwykle bliskie. Dzielić ich będzie zaledwie 35 tys. km. W skali kosmicznej to najwyżej rzut beretem. Siły oddziałujące na planetoidę będą tak duże, że na jej powierzchni zejść mogą lawiny skalne. Kolejny raz Apophis zawita u nas w 2036 roku.
Nazwana na część egipskiego boga zniszczenia, skała jest duża i groźna. Ma długość ponad 320 metrów. To wystarczy by przy uderzeniu w Ziemię wywołać kataklizm 75 razy większy od słynnej katastrofy tunguskiej. Upadek meteorytu 30 czerwca 1908 w tajdze, w środkowej Syberii nad rzeką Podkamienna Tunguzka wywołał eksplozję o sile 10 megaton.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.