Przypomnijmy, że "Dystrykt 9" opowiada o kolonii obcych założonej w Johannesburgu. W obrazie zagrali Robert Hobbs, Jason Cope, Sharlto Copley i Nathalie Boltt.
- Jeśli chodzi o "Dystrykt 10" jestem jak najbardziej na tak - przyznał reżyser. - Chcę wrócić do tego świata i opowiedzieć resztę historii z Wikusem i Christopherem. Problem w tym, że obecnie jestem zajęty wieloma innymi projektami, mam dużo różnych pomysłów, nad którymi chcę pracować i które chcę dokończyć. Poza tym, muszę mieć dobry powód, żeby nakręcić "Dystrykt 10". Pierwszy film bazował na moich doświadczeniach z dorastania w RPA. Muszę mieć pewność, że w kolejnym też będzie na to miejsce.
Neill Blomkamp obecnie realizuje krótkometrażówki sygnowane Oats Studios. Mają one nie tylko zabawić widzów, ale - być może - otworzyć drogę dla kolejnego projektu twórcy. Razem z filmami przedstawiana jest informacja na temat tego, jak można wspierać ich dalszy rozwój. Najnowszą z nich, "Zygote" z Dakotą Fanning w roli głównej, można obejrzeć tutaj:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.