Wybór Polaka jest nieprzypadkowy. 47-latek pracował już przy sławnych produkcjach, takich jak „Sin City”, „Zjawa”, „Hellboy”, „Warcraft” czy „Labirynt fauna”. Wyreżyserował też krótkometrażowe „Mantis”, „Arkę” i „The 3rd Letter”.
Tym razem Jonkajtys stał się pomysłodawcą całkiem nowej technologii. Ulepszona animacja hybrydowa Trioscope łączy nowoczesne CGI z żywym aktorstwem. Realizacją nowatorskiego projektu dla Netflixa zajmie się A+E Studios.
Fabuła produkcji jest oparta na książce Aleksa Kershawa "Liberator". Czteroodcinkowy serial to opowieść o amerykańskim oddziale gen. Feliksa Sparksa, który podczas II wojny światowej przez ponad 500 dni walczył na terenie Europy. Jego historia jest uważana za jedną z najbardziej porywających i bohaterskich w dziejach wojskowości.
Pierwsze sceny serialu rozegrają się w Oklahomie. To tam widzowie poznają Sparksa i jego oddział złożony głównie z kowbojów i rdzennych mieszkańców Ameryki. Później akcja przeniesie się do okupowanych Włoch. Na koniec reżyser przedstawi nam wizję wyzwolenia obozu Dachau.
Scenariusz serialu napisał Jeb Stuart ("Ścigany", "Szklana pułapka"). Data premiery jest na razie nieznana. Współproducentem "The Liberator" został Alex Kershaw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.