Rodzice przywieźli swoje dzieci do nowojorskiej świątyni sekty Słowo Życia. Leonardowie usilnie nakłaniali swoich synów, aby publicznie wyznali swoje grzechy. Gdy nastolatkowie nie posłuchali rodziców, rzucono ich na ziemię i zaczęto bić. Bracia jednak nie zamierzali się poddać. Wtedy wściekli członkowie zgromadzenia dosłownie ich skatowali.
Kiedy starszy syn Lucas wrócił do domu, źle się poczuł i niedługo potem zmarł w szpitalu. Jego młodszego brata znaleziono w bardzo ciężkim stanie w świątyni sekty Słowo Życia. Nastolatek wciąż znajduje się pod opieką lekarzy. Lekarze stwierdzili, iż chłopcy odnieśli ciężkie obrażenia brzucha, genitaliów, pleców oraz ud.
O zabójstwo oskarżono nie tylko rodziców nastolatków, ale również inne osoby. Do tej grupy należą czterej członkowie sekty oraz starsza siostra Lucasa Sarah Ferguson. Ona również uczestniczyła w tragicznej bijatyce. Bruce i Deborah Leonard wylądowali w areszcie. Pozostała czwórka rodzeństwa trafiła do domu dziecka.
Proces dotyczący zabójstwa Lucasa Leonarda utknął w martwym punkcie. Sędzia stwierdził, iż nie ma wystarczających dowodów, żeby zakończyć przewód sądowy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.