Gracze zapomnieli o otaczającym ich świecie. Tego samego dnia, kiedy Pokemon GO pojawiła się oficjalnie w Japonii, tamtejsze władze ostrzegły swoich obywateli. Nie chcą, by komuś stała się krzywda, bo wiedzą, czym grozi zbytnie zapatrzenie się w telefon - donosi gizmodo.com.
Instrukcje są bardzo dokładne. Japoński rząd radzi, by gracze nie używali w grze swojego prawdziwego nazwiska jako pseudonimu wirtualnego trenera Pokemonów. Wszystko dlatego, by nie można ich było namierzyć za pośrednictwem gry. Fani Pokemon Go mają także zwrócić uwagę na wszelkie maile z prośbą o dane osobowe czy hasła do kont Google, używanych do zalogowania w grze. Mogą to być zaplanowane działania hakerów, mające na celu wyciągnięcie od naiwnych graczy wrażliwych danych.
*Podczas łapania Pokemonów uważaj, by nie wpaść pod samochód. *To kolejne ostrzeżenie rządu Kraju Kwitnącej Wiśni. Japończycy radzą także, aby zabrać ze sobą parasol na wypadek brzydkiej pogody i dodatkową baterię do telefonu.
Autor: Kamil Karnowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.