Naukowcy przekonują, że dzieci są bardziej wrażliwe na niebieskie światło emitowane przez ekrany urządzeń mobilnych i telewizorów niż dorośli. Ich oczy nie są jeszcze w pełni rozwinięte. W konsekwencji światło skuteczniej zakłóca ich zegary biologiczne i nie pozwala zasnąć w nocy, donosi "Daily Mail".
Młodsze osoby mają większe źrenice, a ich soczewki są bardziej przezroczyste, więc ich wrażliwość na światło jest większa niż u osób starszych - mówi dr Monique LeBourgeois, z Uniwersytetu stanowego w Kolorado, współautorki raportu opublikowanego w piśmie "Paediatrics".
By uzyskać jednoznaczną opinię, przeprowadzono pogłębioną analizę 60 istniejących badań. Wszystkie dotyczyły wpływu siedzenia przed ekranem telewizora, komputera, tabletu lub smartfona na sen. W 90 proc. z tych opracowań dowodzono, że im więcej czasu młodzi ludzie spędzają przed ekranem, tym mocniej zakłócony ich sen. Później chodzili do łóżka, spali krócej, a jakość ich snu była gorsza.
Dlaczego światło ekranów nie pozwala zasnąć? Krótkie fale niebieskiego światła okłamują ludzkie oko, że wciąż jest dzień. Hamuje to produkcję melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za nasz rytm dobowy. Nie czujemy się senni i dłużej błąkamy się po mieszkaniu. Dzieci są szczególnie podatne. W jednym z badań zauważono, że u wystawionych na to samo światło dzieci i dorosłych poziom melatoniny u młodych ludzi spadał dwukrotnie bardziej.
Ograniczanie dostępu dzieci do elektronicznych gadżetów jest trudne. Ponad 75 proc. młodych ludzi korzysta z nich w swoich sypialniach. 60 proc. badanej młodzieży bawi się komórką czy tabletem na godzinę przed snem. 45 proc. trzyma te urządzenia przy łóżku, bo pełnią funkcję budzika.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.