Przeanalizowano wiele scenariuszy. Naukowcy z Uniwersytetu w Waszyngtonie skupili się głównie na ilości dwutlenku węgla w wielowarstwowej atmosferze. To dzięki niemu planeta oddalona dalej od swojej gwiazdy niż Ziemia od Słońca byłaby w stanie utrzymać odpowiednią temperaturę do przeżycia.
Badania potwierdziły to, o czym mówiło się już wcześniej. Na Keplerze-62f mogłoby rozwijać się życie. Według Aomawy Shields z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles dałoby się tam mieszkać, gdyby atmosfera była od trzech do pięciu razy grubsza od ziemskiej i składałaby się w całości z dwutlenku węgla (2,5 tys. razy więcej więcej CO2 niż na naszej planecie). Naukowcy potwierdzają – taka ilość CO2 na Keplerze-62f jest prawdopodobna.
Z tą planetą jest jednak pewien problem. Znajduje się w odległości aż 1200 lat świetlnych od Ziemi. Pocieszające jest natomiast to, że Kepler-62f nie jest jedynym kandydatem do zamieszkania. Łącznie odkryto już 2,3 tys. podobnych planet. Najprawdopodobniej istnieje na nich odpowiednio wysoka temperatura, aby zamiast skorupy lodowej była tam płynna woda.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.