Lavinia Woodward zrobiła krzywdę chłopakowi będąc pod wpływem narkotyków. Poszło o to, że opowiedział o jej nałogu matce dziewczyny. Aspirująca do pracy chirurga 24-latka najpierw uderzyła Thomasa Fairclougha, a następnie pocięłą go nożem do krojenia chleba. Nie kończąc na tym dźgnęła go jeszcze w nogę.
Chłopak z obrażeniami trafił do szpitala, a sprawa do sądu. Dziewczyna przyznała się do zarzucanych czynów. Sędzia Ian Pringle oznajmił, że normalnie oznaczałoby to wysłanie jej do więzienia. Nie chciał jednak, by do tego doszło.
Opóźnił ogłoszenie wyroku o 4 miesiące z uwagi na aktywność naukową dziewczyny. Jednocześnie dał do zrozumienia, że nie trafi ona za kratki ze względu na jej "niezwykły talent".
To zniszczyłoby jej życie. Sędzia uznał, że liczne artykuły w naukowych czasopismach medycznych, które napisała dowodzą, że dziewczyna ma niezwykły potencjał.
Wydaje mi się, że był to jednorazowy czyn, a wyrok przeszkodziłby tej nadzwyczajnie zdolnej młodej damie w przystąpieniu do wykonywania zawodu, który sobie wymarzyła - powiedział sędzie Pringle.
Decyzja wymiaru sprawiedliwości wywołała oburzenie w Wielkiej Brytanii. Pojawiły się liczne komentarze zarzucające sądowi, że stawia osobę zdolną ponad prawem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.