Badaniom zostały poddane próbki deszczu, który spadł na Londyn. Naukowcy zebrali ich aż osiem. Po zbadaniu i porównaniu wyników okazało się, że wszystkie zawierały cząsteczki plastiku.
Co dokładnie znajdowało się w próbkach? Jak podaje "The Guardian", deszcz, który pada w Londynie, zawiera cząsteczki aż piętnastu różnych tworzyw sztucznych.
Wśród odnalezionych tworzyw sztucznych dominuje akryl. Naukowcy przypuszczają, że pochodzi on z odzieży mieszkańców. 8 proc. to polistyren i polietylen, który zawierają opakowania jedzenia.
Naukowcy nie są w stanie wyjaśnić, dlaczego poziom cząsteczek rośnie w tak szybkim tempie. Specjaliści nie potrafią precyzyjnie określić, jakie są konsekwencje wchłaniania zanieczyszczeń mikroplastycznych. Jest to jednak nieuniknione – ich wielkość wynosi od 0,02 mm do 0,5 mm.
Cząsteczki dostają się do organizmu przez drogi oddechowe. Są wchłaniane podczas oddychania, a po połknięciu śliny przedostają się do płuc i krwiobiegu. Naukowcy nie mają wątpliwości, że mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia. Osadzają się także na napojach i żywności.
Jakie są przewidywania specjalistów? "The Guardian" wskazuje, że mikrocząsteczki przenoszą chemikalia i mikroby. Zaobserwowano ich negatywny wpływ na morskie stworzenia, plastikowe włókna można również zaobserwować w próbkach raka płuc.
Światowa Organizacja Zdrowia już dawno alarmowała o niepokojącym zjawisku. Główni doradcy naukowi Komisji Europejskiej opublikowali specjalny raport w kwietniu 2019 roku. Wynika z niego, że wobec zanieczyszczenia mikroplastycznego należy zachować szczególną ostrożność.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.