Delligatti był jednym z pierwszych franczyzowych właścicieli restauracji McDonald's. Prowadził lokal w Uniontown w stanie Pensylwania już w latach 50. ubiegłego wieku. W 1967 r. wpadł na pomysł, by do tradycyjnej kanapki dodawać dwa razy więcej składników. Podwójna bułka i mięso, podwojony plaster ogórka i ilość skrojonej cebulki z dodatkiem specjalnego sosu urosły do rangi symbolu fast-foodowej sieci, a następnie całej Ameryki i świata zachodniego.
Właściciel McDonald'sa określił "Jima" mianem legendy. Dodał też, że jego odejście to symboliczny koniec epoki dla całej marki. Nic dziwnego. Wynalazek "Jima" sprzedawany jest dziś w ponad 100 krajach świata. Po sukcesie Big Maca w latach 60. Delligatti otworzył aż 48 kolejnych restauracji, co uczyniło go największym franszyzobiorcą w całych Stanach. W 2007 r. otworzył największe na świecie Muzeum Big Maca. Śmierć "Jima" uczczono w wielu pojedynczych restauracjach McDonald's.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.