Został stracony po tym, jak na jaw wyszło, że utrzymywał stosunki seksualne z jednym z podwładnych bojowników. Jak podaje „New York Times”, podejrzanego najpierw złapano, a później długo przesłuchiwano. Ishtiwi szybko przyznał się do homoseksualizmu, ale jego oprawcy nie chcieli mu najpierw wierzyć. Podejrzewali go przede wszystkim o szpiegowanie na rzecz Izraela.
*Ostatecznie stracono go trzema strzałami w klatkę piersiową. *Nie poskutkowały protesty rodziny, które zresztą zostały brutalnie stłumione. Siostra zabitego twierdzi, że w rozmowie z nią jej brat do niczego się nie przyznał i twierdził, że nie zrobił niczego, co mu zarzucają.
Niektóre kraje, gdzie większość to muzułmanie, tolerują homoseksualizm. W kręgach konserwatywnych może być jednak przyczyną do zabicia osoby.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.