Dzieci zaczęły czuć się źle 20 grudnia 2019 roku. Doświadczały poważnych problemów z oddychaniem. Jak informuje "The Guardian", początkowo lekarze byli przekonani, że doszło jedynie do infekcji. Jednak przeprowadzone badania moczu ją wykluczyły.
Niemcy. Pielęgniarka próbowała dokonać straszliwej zbrodni
W wyniku testów wyszło na jaw, że w organizmach dzieci znajdowała się morfina. Wzbudziło to podejrzenia personelu szpitala, ponieważ żadnemu z wcześniaków nie przepisano tak silnej substancji przeciwbólowej. 17 stycznia lekarze zdecydowali się poinformować o wszystkim funkcjonariuszy policji.
W szafce pielęgniarki znaleziono strzykawkę. Jak się okazało, zawierała ona mleko z piersi oraz morfinę. Na tej podstawie kobieta stała się główną podejrzaną.
Według ustaleń "The Guardian" pielęgniarce nie przedstawiono jeszcze formalnych zarzutów. Zdaniem prokuratury podejrzana zdawała sobie sprawę, że konsekwencje jej działań mogą okazać się tragiczne w skutkach. Jednak ostatecznie zostanie oskarżona o pięć prób spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
Pielęgniarka nie przyznaje się do winy. W toku śledztwa kobieta przejdzie badania swojego stanu psychicznego.
Personel szpitala uniwersyteckiego uważa, że wcześniaki nie odniosły trwałych szkód. Dzięki sprawnej interwencji w ciągu 48 godzin ich stan został ustabilizowany. Rzecznicy placówki wydali oficjalne oświadczenie, w którym przeprosili dzieci i rodziców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.