Alain Robert został aresztowany po tym, jak wspiął się na wieżowiec we Frankfurcie. Tym razem "Spiderman" przyjechał do Niemiec, by zdobyć budynek Skyper Tower. 57-letni Francuz dotarł do szczytu 154-metrowego, 42-piętrowego budynku w zaledwie pół godziny. Nie miał on ani pozwolenia, ani wyposażenia ochronnego.
Na ziemi na "Spidermana" czekała policja. Mężczyzna, który wspina się na najwyższe budynki świata od 1994 roku, w tym na Burdż Chalifa w Dubaju czy Wieżę Eiffla w Paryżu, w końcu się doigrał.
Przechodnie, którzy byli świadkami jego wyczynu, zatrzymywali się, przyglądali i robili zdjęcia.
Alain Robert w sierpniu wspiął się na wieżowiec w Hongkongu. Rozwinął wtedy ogromny sztandar pokoju w trakcie gwałtownych demonstracji, jakie wstrząsały miastem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.