Piwo nosi nazwę „Deutsches Reisbrau” (Piwo Rzeszy Niemieckiej) i jest sprzedawane w opakowaniach, które jednoznacznie kojarzą się z nazistami i Adolfem Hitlerem. Na etykietach umieszczono Reichsadler, czyli orła trzymającego w szponach wieniec laurowy. W latach 1935-1945 był godłem nazistowskich Niemiec.
Jedyny szczegół, jaki odróżnia rysunek od zakazanego godła, to brak swastyki. W wieniec zamiast niej jest wpisany Krzyż Żelazny.
Wiele osób zauważyło, że nawet cena nawiązuje do nazizmu. Skrzynkę piwa można nabyć za 18,88 euro. Liczby 18 i 88 są powszechnie używane przez nazistów i oznaczają kolejność liter w alfabecie. 1 i 8 to litery A i H, czyli inicjały Adolfa Hitlera, a dwie ósemki to dwa razy H, co daje akronim od "Heil Hitler".
Zobacz także: Martin Bormann. Polowanie na "zaginionego" nazistę
Sprawę nagłośnił Gotz Ulrich z partii CDU. W swoich mediach społecznościowych zamieścił zdjęcia piwa i dodał do nich opis.
Wstydzę się głęboko: podczas gdy niemiecki prezydent przemawia w Jad Waszem w Izraelu w 75. rocznicę wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz, piwo w moim rodzinnym mieście Bad Bibra na targu napojów nazywa się „Deutsches Reichsbräu” . Najgorsze jest to, że piwo zostało bardzo szybko wyprzedane! Na stronie internetowej, której obraz wydrukowano na butelce, pozują wszyscy wielcy niemieccy neonaziści, w tym Ursula Haverbeck, działaczka narodowo-socjalistyczna i negacjonistka Holokaustu, która jest więziona od maja 2018 r. – napisał.
Za wprowadzeniem piwa na rynek stoi Tommy Frenck, który jest znanym neonazistą. Jest także właścicielem restauracji, w której rzekomo są organizowane zloty i imprezy neonazistów.
Policja zajęła się sprawą i wszczęła postępowanie przeciwko Frenckowi. Jednak mimo jawnych skojarzeń nikt raczej nie odpowie za wprowadzenie tego piwa na rynek. Krzyż Żelazny i Reichsadler nie znajdują się na liście zakazanych symboli i można ich używać swobodnie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.