Policjant Stefan Schmit zatrzymał Schwarzeneggera na dworcu w Monachium. Aktor wraz ze swoim ochroniarzem śmigali na rowerach górskich po peronie.
Mijali ludzi, kręcąc ósemki. Wyglądało to bardziej na slalom niż sprint - zauważa dw.de.
Policjant znał swój rewir i nie musiał gonić aktora. Zaczaił się w okolicy toru 22/23, przy jedynym możliwym wyjściu z części dworca, po której Arnold jeździł. Zatrzymany Schwarzenegger potulnie wysłuchał pouczenia o zakazie jazdy. Wytłumaczył się bólem nóg i krzyża - na rowerze łatwiej mu się poruszać. Sprawę zamknęło wspólne zdjęcie.
Były gubernator nie pierwszy raz łamie prawo na rowerze. W styczniu tego roku widziany był w Edynburgu, gdy śmigał po ulicach po złej stronie.
Inaczej wyglądało niedawne spotkanie drogówki z Grudziądza z Wojewódzkim . Skończyło się nieprzyjemnie dla policjantów, którzy dostali naganę za to, że zamiast wystawienia mandatu robili sobie z celebrytą zdjęcia.
Autor: Jan Muller
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.