Szef niemieckiego resortu finansów powiedział też, na co powinny pójść te pieniądze. Wpływy z nowej daniny mają być przeznaczone na rozwiązanie kryzysu imigracyjnego w Europie – informuje „Sueddeutsche Zeitung"
*Podczas rozmowy z niemiecką gazetą Schaeuble podkreślił, że podatek miałby objąć wszystkie kraje członkowskie. *
Jeżeli w budżetach państw członkowskich i w budżecie europejskim zabraknie pieniędzy, to możemy wprowadzić np. podatek w określonej wysokości od każdego litra benzyny. Dzięki temu uzyskalibyśmy środki na rozwiązanie problemu uchodźców. Dlaczego nie mielibyśmy tego wprowadzić w skali europejskiej, kiedy zadanie jest tak pilne? – przekonywał niemiecki minister finansów.
Schaeuble zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie kraje UE zgodziłyby się na daninę. Jego zdaniem jednak można ustalić liczbę państw członkowskich, które są w stanie wprowadzić nowy podatek.
Jeżeli któreś z państw członkowskich nie chciałoby płacić, to i tak chciałbym wcielić ten pomysł w życie. Stworzymy koalicję chętnych. Musimy zabezpieczyć granice zewnętrzne strefy Schengen. Niedopuszczalne jest, żeby plan się nie powiódł z powodu braku pieniędzy – dodał niemiecki minister finansów.
Plan Schaeuble budzi kontrowersje nawet w jego własnej partii. Sprzeciwia mu się m.in. Julia Kloeckner - wiceprzewodnicząca Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.