Koreańska telewizja wyemitowała oświadczenie władz w sprawie próby. Według niej głowice tego typu będzie można montować teraz na rakietach balistycznych, co zapewni Korei możliwość produkcji "mniejszych, lżejszych i bardziej zróżnicowanych pocisków o znacznie większym zasięgu".
O przeprowadzonych próbach jądrowych jako pierwsza poinformowała Korea Południowa. Tamtejsze agencje meteorologiczne odnotowały serie wstrząsów, do których miało dojść niedaleko północnokoreańskiego ośrodka prób jądrowych. Południowokoreańskie władze donoszą, że wybuch mógł mieć siłę nawet 10 kiloton. Wstrząsy o sile 5,3 w skali Richtera zarejestrowały też amerykańskie i japońskie ośrodki sejsmologiczne.
Jedyna rzecz, którą reżim Kin Dzong Una może osiągnąć dzięki tym próbom, to kolejne międzynarodowe sankcje i izolacja od świata. Takie prowokacje doprowadzą w końcu do samozniszczenia tego kraju - powiedział CNN prezydent Korei Południowej Park Geun-hye, nazywając politykę kraju "fanatycznie lekkomyślną".
Autor: Tomasz Wiślicki
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.