Epidemia koronawirusa skłoniła władze Indii do wprowadzenia blokady. Od 22 marca w Indiach obowiązuje 21-dniowa kwarantanna 1,3 miliarda ludzi w ich domach. Wcześniej władze podjęły decyzję o zamknięciu wszystkich połączeń lotniczych i kolejowych, firm i szkół.
Kwarantanna przyniosła niespodziewane efekty uboczne. Z powodu zastoju prawie wszystkich gałęzi przemysłu nastąpił nieprawdopodobny spadek zanieczyszczeń powietrza, które do tej pory utrzymywało się w Indiach na przerażająco wysokim poziomie. Co to oznacza w praktyce?
Kwarantanna w Indiach. Himalaje wyłoniły się po 30 latach
Zachwyceni mieszkańcy północnej części kraju informują w mediach społecznościowych o niezwykłym skutku ubocznym blokady. Wzruszeni ludzie pokazują zdjęcia ośnieżonego pasma górskiego Dhauladhar należącego do Himalajów, które mogą oglądać po raz pierwszy od 30 lat.
Zobacz też: Ziemia ma trzeci biegun. Rozpuszcza się w niebezpiecznym tempie
Nigdy nie widziałem Dhauladhar z dachu mojego domu w Dźalandhar. Nigdy nie wyobrażałem sobie nawet, że to możliwe. To pokazuje, w jaki sposób zanieczyszczenia zmieniły Matkę Ziemię - napisał na Twitterze były indyjski krykiecista Harbhajan Singh.
Teraz Himalaje można podziwiać z odległości ponad 200 km. Indyjska Centralna Rada Kontroli Zanieczyszczeń potwierdza, że blokada państwa spowodowała natychmiastową poprawę jakości powietrza. "Zanieczyszczenia nas oślepiają" - podkreślają mieszkańcy Indii.
W Indiach z powodu koronawirusa zmarło do tej pory 100 osób. Według indyjskiego ministerstwa zdrowia zanotowano około 4 tys. przypadków COVID-19 - informuje telewizja 9News. Eksperci uważają, że bez wprowadzenia restrykcyjnych środków bezpieczeństwa do połowy maja liczba zarażonych wyniosłaby ponad milion.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.