Wybacz nam – napisali w liściku, który dołączyli do plastikowej torby ze schowanyn czworonogiem.
Siedmioletni czarny labrador jest psem przewodnikiem. Wabi się Qiaoqiao i należy do niewidomego masażysty Tiana Fengbo. Feralnego dnia Fengbo wybrał się z psem na spacer po przedmieściach Pekinu. Nagle podjechała do nich szara furgonetka, z której wyskoczyli postawni mężczyźni i uprowadzili zwierzę.
Pies jest cały i zdrowy. Thian w rozmowie z New York Times powiedział, że po porwaniu pupila nie mógł spać ani jeść. Szczęście w nieszczęściu, że wszystko dobrze się skończyło, bo zwierzę wróciło do niego.
Nie wiadomo, dlaczego pies został porwany. Być może miał trafić na rynek mięsny, co jest jednym z częstszych przestępstw w Chinach - spekuluje "The Independent."
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.