Chodzi o zwierze z gatunku gorgonorhynchus. Jest to morski bezkręgowiec z typu wstężnic. Większość wstężnic żyje w środowiskach wodnych. Istoty te potrafią osiągać niewyobrażalną długość - nawet do 55 metrów.
Nagranie, które miało pokazywać pięć osobnych organizmów, powstałych w wyniku podziału jednego, w rzeczywistości ukazuje jeden, które właśnie wije się w agonii. Ciała istot, żyjących na dnie morza, są utrzymywane w całości, dzięki wysokiemu ciśnieniu tam panującemu.
Gdy przypadkiem zwierze znajdzie się na lądzie, to zbyt niskie ciśnienie sprawia, że zaczyna rozpadać się na kawałki. Nie jest to jednak, jak w przypadku niektórych dżdżownic, proces prowadzący do powstania niezależnych organizmów. Według dr Sebastiana Kvista z Uniwersytetu Ontario, ciało wstężnicy, w pewnym sensie, stopniowo "wybucha", a zwierze umiera.
Niezwykłe stworzenie
Zdziwienie internautów budziło zwłaszcza wystrzeliwanie przez jeden z kawałków gorgonorhynchusa, białej sieci, podobnej do korzeni. W rzeczywistości to fragment przewodu pokarmowego. Jest to rodzaj narzędzia łowieckiego, zakończonego ssawką, które służy mu do zdobywania pożywienia. Jego niezwykły kształt umożliwia skuteczniejsze chwytanie ofiar.
Tu jednak, spanikowany organizm próbuje pozbyć się "balastu" na zawsze. Nawet więc, jeżeli wstężnicy uda się wrócić do wody, to, bez swojego aparatu zdobywania pożywienia, wkrótce umrze. Naukowa prawda za nagraniami z "najdziwniejszym robakiem świata" jest więc dosyć brutalna.
Zobacz także: Kulturalna sarna, umie zachować się na pasach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.