Na lotniczych zdjęciach wyraźnie widać nieznane wcześniej osady i budowle. To pozostałości po dawnych mieszkańcach i najeźdźcach w tej części Wielkiej Brytanii. Fotografie opublikowała Królewska Komisja do spraw Zabytków Walii - informuje BBC News. Przez trzy tygodnie wykonywał je archeolog lotniczy. Startował z lotniska Haverfordwest w hrabstwie Pembrokeshire.
W całej Walii mamy kilka wspaniałych odkryć - cieszy się autor zdjęć, archeolog lotniczy, Toby Diver.
Jeden z nowo odkrytych ośrodków leży nieopodal miasta Tywyn. Między ruinami fortyfikacji Castell y Bere a wzgórzem Craig yr Aderyn w hrabstwie Gwynedd, "objawiła się" celtycka osada.
Inne cenne ślady z zamierzchłej przeszłości odnaleziono w Monmouthshire. Tam miały znajdować się nie tylko prehistoryczne osiedla. Specjaliści podejrzewają, że w sąsiedztwie są ruiny twierdzy i miasta Rzymian. Leżało ono pomiędzy miejscowościami Caerwent i Caerleon.
Gdyby nie fala rekordowych upałów na Wyspach, z odkryć byłyby nici. Susza spowodowała, że rośliny na polach zaczęły sięgać po wodę daleko pod powierzchnię ziemi. Pobierały one cenne składniki odżywcze z głęboko ukrytych fortyfikacji. Dzięki temu rosły bujniej niż pozostałe uprawy, tworząc zarysy budowli. Najlepiej było uchwycić to z powietrza. Czasu było jednak niewiele, bo ślady osiedli mogły zniknąć w każdej chwili, gdyby zmieniła się pogoda.
Robię zdjęcia lotnicze od lat 90. i nie pamiętam takich warunków - podkreśla Toby Diver.
Teraz specjaliści zamierzają zabrać się do pracy w walijskiej ziemi. Zdjęcia ze śladami budowli i osiedli są znakomitym drogowskazem, w którym miejscu założyć nowe stanowiska archeologiczne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.