Gołąb Herman i pies Lundy są podopiecznymi amerykańskiej organizacji The Mia Foundation, która ratuje zwierzęta z wadami wrodzonymi. Mimo że zwierzaki są przedstawicielami zupełnie różnych gatunków, szybko zostały najlepszymi przyjaciółmi.
Herman został znaleziony ponad rok temu, gdy nieruchomo siedział na chodniku. Gołąb nie mógł latać i groziła mu eutanazja, ale na szczęście z pomocą przyszli przedstawiciele fundacji, którzy postanowili się nim zaopiekować.
Lundy jest szczeniakiem rasy chihuahua. Trafił do fundacji, gdy miał 4 tygodnie. Hodowca oddał go, ponieważ pies ma niedowład tylnych łap i nie może chodzić.
Zobacz także: Pies i salto na kanapie. Wszystko nagrała domowa kamera
Pies i gołąb od razu się polubili
Organizacja udostępniła zdjęcia, na których widać, jak zwierzaki bawią się i przytulają. Od tamtej pory ludzie z różnych zakątków świata zalewają skrzynkę odbiorczą fundacji, przekazując darowizny i prosząc o adopcję Lundy.
Nigdy nie wyobrażałam sobie, że zdjęcia Lundy i Hermana poruszą tak wielu ludzi! Mam łzy w oczach, gdy myślę, że nasz mały Hermam jest teraz znany na całym świecie! Byłam nazywana szaloną za to, że utrzymywałam go przy życiu i próbowałam uczynić jego życie szczęśliwym. Jego życie też ma sens. A Lundy… cóż, kto by nie pokochał tej małej kruszynki? - napisała na Facebooku założycielka The Mia Foundation, Sue Rogers.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.